zabytki.org

podsumowanie działań - 10.2021

Minął kolejny miesiąc naszych zmagań z właścicielami obiektów, które postanowiliśmy objąć programem „SOS dla zabytków” oraz z instytucjami, które z założenia powinny pomóc nam w tym przedsięwzięciu. Pomimo starań i intensywnych zabiegów zmierzających do prawnego wyegzekwowania od właścicieli zabytkowych nieruchomości ich ustawowych obowiązków w pewnych sytuacjach czujemy, że napotykamy na prawdziwy mur, trudny do przebicia, co oczywiście jeszcze bardziej motywuje nas do tego, by nie ustawać w staraniach i konsekwentnie realizować cele, dla których powstała Fundacja.  

Oto kilka przykładów sytuacji, z którymi mamy do czynienia w ostatnim czasie.

Pod naszą opieką znalazł się m.in. zamek w Ratnie Dolnym. Prokuratura Rejonowa w Kłodzku prowadzi postępowanie przeciwko właścicielowi obiektu, który łamie przepisy Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Na podstawie obowiązujących przepisów procedury karnej Fundacja – posiadając osobowość prawną i będąc organizacją społeczną może złożyć wniosek o dopuszczenie do udziału w prowadzonym postępowaniu karnym, przy czym zgodnie z regulacją przepisu art. 90 kpk jest to możliwe dopiero na etapie postępowania sądowego. Aby skorzystać z tego uprawnienia koniecznym jest zatem, aby przedstawiciel Fundacji posiadał wiedzę o tym, na jakim etapie obecnie jest prowadzone postępowanie. Według posiadanych przez nas informacji postępowanie z przyczyn, których nam nie ujawniono, jest zawieszone. Nie wiemy zatem kiedy faktycznie będziemy mogli aktywnie wystąpić przeciwko właścicielowi, który – jak się zdaje doskonale gra wszystkim na nosie. Pewne nadzieje pokładamy w działaniach tymczasowego nadzorcy sądowego Wojewódzkiego Klubu Sportowego „Śląsk” Sp. z o.o. (właściciela zabytku), który prowadzi obecnie działania mające na celu zbycie obiektu. Jest to chyba aktualnie jedyna szansa na jego ocalenie.

Kolejnym ratowanym przez nas zabytkiem jest przepiękny pałac myśliwski w Mojej Woli. W ostatnim czasie zmienił się jego właściciel – stawiamy sobie pytanie, czy jest to dobry znak dla obiektu? Czy nowy właściciel dochowa ciążących na nim obowiązków? Dotychczasowy niestety kompletnie lekceważył sobie wszelkie zalecenia pokontrolne, a Delegatura WUOZ dość niechętnie współpracuje w tej sprawie z Fundacją. Obecnie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego oczekuje wniosek Fundacji o dopuszczenie do udziału w postępowaniu egzekucyjnym prowadzonym przeciwko właścicielowi pałacu, na którego nałożono grzywnę w celu przymuszenia i który na postanowienia o nałożeniu grzywny złożył zażalenie. W połowie listopada otrzymać mamy informację o tym, czy nasz udział w postępowaniu jest możliwy. 26 października kontrolę pałacu przeprowadzili inspektorzy delegatury WUOZ w Kaliszu. Stanowiła ona rodzaj klamry oceniającej wykonanie nakazów przez byłego właściciela i zapoznanie się z wnioskami i planami nowego dotyczącymi wykonania niezbędnych prac zabezpieczających. Do nowego właściciela „Rawickiego Pasażu Handlowego” sp. z o.o. wysłaliśmy osobne pismo oferujące współpracę i prośbę o przedstawienie własnych planów zagospodarowania zabytku.

Ciągle nierozwiązana pozostaje kwestia poznańskiej „Sołtysówki”. W dniu 29 czerwca 2021 r. odbyła się kontrola obiektu z udziałem przedstawicieli Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz pełnomocnika aktualnego właściciela obiektu. Zauważono wówczas, że obiekt nie jest wyposażony w jakiekolwiek urządzenia przeciwpożarowe, włącznie z brakiem instalacji odgromowej. Wobec tego niezwłocznie skierowaliśmy pismo do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu z prośbą o skontrolowanie budynku i podjęcie działań zapobiegawczych. Termin kontroli przypada jednak dopiero na dzień 4 listopada – to niemal pół roku od złożenia przez nas wspomnianego pisma… Mamy nadzieję, że przynamniej obecnie zostaną podjęte pilne i konkretne działania. Przypomnieć warto, że w przeszłości wielokrotnie zdarzały się w „Sołtysówce” pożary. Najpoważniejszy miał miejsce 25 września 2011 roku. Przez trzy godziny 30 strażaków z ośmiu zastępów gasiło pożar zabytkowej wilii. Kolejny poważny pożar miał miejsce w noc sylwestrową z 31 grudnia 2013 na 1 stycznia 2014 r., a następny – w czerwcu 2017 r. Czy naprawdę długo jeszcze będziemy czekać na podjęcie realnych urzędniczych działań oraz działań odpowiednich służb mających na celu uratowanie tego niezwykle cennego historycznie i architektonicznie obiektu, pochodzącego z 1902 roku, nietypowego z resztą dla tej części dzielnicy Łazarz, zabudowanej dużymi, reprezentacyjnymi kamienicami? Nadmienić należy, że właściciel nie czyni nic, by budynek zabezpieczyć, w ostatnim czasie wstęp na teren nieruchomości nie jest nawet zabezpieczony bramą i gromadzą się tam osoby, które w każdej chwili zaprószyć mogą ogień.

Innym zabytkiem objętym naszym postępowaniem jest pałac w Stawianach w pow. wągrowieckim. Z rozmowy z przedstawicielem właściciela, rodziny Chłapowskich, którzy niedawno odzyskali nieruchomość w ramach reprywatyzacji nie płyną optymistyczne sygnały. Wydaje się, że nie mają oni żadnych planów na rozpoczęcie prac choćby w zakresie najbardziej niezbędnych prac zabezpieczających. Od listopada br. planujemy wiele różnorodnych działań, by ten wyjątkowo piękny zabytek wreszcie doczekał właściwej ochrony.

Nasze interwencje to również zgłoszenia od Was. Przykładem może być pałac w Piszu, o którego ochronę zwróciła się do nas lokalna społeczność. W październiku ustalaliśmy z delegaturą WUOZ w Ełku możliwości i warunki dla wpisania obiektu na listę zabytków województwa warmińsko – mazurskiego.

Bardzo dużo się dzieje w sprawie pałacu w Łęgu (pow. śremski). W październiku odbyła się kolejna kontrola WUOZ z Poznania. W ostatnim okresie na właściciela została również nałożona kara administracyjna w wysokości 20 tys. złotych, która została mimo odwołań zapłacona. Do prokuratury rejonowej w Śremie zostało złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na zniszczeniu zabytku. O czarnych chmurach zbierających się nad właścicielem i nieuchronnych konsekwencjach jego zaniechać pisaliśmy w jednym z wcześniejszych wpisów.    

Na zakończenie wspomnieć musimy o zabytkowym obiekcie – pałacu w Dargosławiu na Pomorzu Zachodnim. Właścicielem obiektu wg Księgi Wieczystej jest CARE DIENSTLEISTUNGS UND BETEILIGUNGS – GMBH z siedzibą w Berlinie. Spółka jest zarejestrowana w Sądzie Rejonowym 14057 Charlottenburg w Berlin pod numerem HRB 25408 B.  Z przedstawicielem Spółki nie udało się jednak do tej pory nawiązać żadnego kontaktu w sprawie zabytku, a obiekt- od wielu lat nieużytkowany – niszczeje. Jeśli się to nie zmieni – podzieli los innych zrujnowanych dworów, zamków i pałaców. Liczymy w tym zakresie na pojęcie aktywnych działań przez WUOZ w Szczecinie. Będziemy oczywiście sprawę nadal monitorować.

Na zakończenie – pragniemy przytoczyć stwierdzenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który wyraźnie wskazał w uzasadnieniu jednego ze swoich wyroków, iż zabytek nie jest tylko prywatnym dobrem jego właścicieli, dlatego ciąży na nich obowiązek zachowania go w jak najlepszym stanie dla dobra ogółu. Wielu właścicieli zabytkowych nieruchomości zdaje się zupełnie o tym zapominać, a i wciąż zbyt rzadko uprawnione instytucje starają się im o tym z kolei na bieżąco i skutecznie przypominać. Dlatego też sprawne funkcjonowanie naszej Fundacji jest tak potrzebne i ważne.  Zapraszamy zatem do współpracy wszystkich gotowych wesprzeć nas w działaniach.

Chętnie przyjmiemy w nasze szeregi osoby, które swoją prawniczą wiedzą i entuzjazmem zasilą szeregi zespołu prawnego Fundacji. Serdecznie zapraszamy prawników, którzy mogą odrobinę czasu poświęcić na ochronę wybranego zabytku w kraju.

Prosimy o wspieranie datkami naszej zbiórki. Tylko dzięki Państwa życzliwości możemy działać. 💙